Tak jak Kniaziowie
obiecali wczoraj dziś zaczęło się dziać. Dzień rozpoczęliśmy od modlitwy
porannej, po której udaliśmy się na śniadanie. Najedzeni wzięliśmy się za
sprzątanie pokoi. Przed południem każda z osad otrzymała swoją nazwę, i tak
osada kniazia kleryka Przemka zajmuje krainę Łotyszy, kniaź pani Basia opiekuje
się Prusami. Kniaź pani Beata sprawuje pieczę nad Litwinami, a osadnicy kniazia
pani Karoliny będą od dziś Żmudzinami. Każda osada zrobiła swój sztandar oraz
emblemat. Pomysłom nie było końca przy wymyślaniu zawołania osady. Wszystkim się udało J
Osady prześcigały się pomysłami. To była naprawdę fajna zabawa, szczególnie „malowanie
się” podczas malowania sztandarów. Ledwo zdążyliśmy na obiad.
Po południu
była sprawnościowa gra historyczno – geograficzna, która miała na celu
aktywizację i integrację osady oraz bliższe poznanie historii i geografii Krain
Bałtów. To był czas spędzony na sportowo.
Wieczorem
każda osada zaprezentowała swoją pracę innym osadom oraz Wielkiemu Księciu.
Zrobiliśmy to sprawnie i szybko, bo później była dyskoteka i to na dłuższej
zabawie nam zależało. Wieczorem krótka modlitwa i błogosławieństwo i do spania.
Jutro podobno jedziemy na wycieczkę do Gdańska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz