niedziela, 17 sierpnia 2014

Dzień po...

Dojechaliśmy do Krakowa po północy. Na parkingu przed kościołem czekali stęsknieni rodzice. Pewnie każdy opowiadał wrażenia z kolonii do późnej nocy. Kolonia była super, ale jak każda przygoda tak i ta dobiegła końca. Niektórzy pewnie się spotkają za rok. Ciekawe gdzie tym razem pojedziemy....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz